środa, 31 grudnia 2014

Ostatni post w 2014 roku - Matrix Total Results Sleek

Ostatni post w 2014 roku. Szczerze mówiąc nie wiem jaki obrać temat, żeby było wyjątkowo i donośnie, dlatego postanowiłam napisać po prostu o tym co mnie zachwyciło kilka dni temu. Mowa tutaj o prezencie świątecznym, czyli szamponie i odżywce firmy Matrix seria Total Results Sleek na ujarzmienie puszących się włosów.

Ze względu na trudności techniczne zapożyczyłam zdjęcie ze sklepu hairstore.pl - który z resztą gorąco polecam, kupiłam tam suszarkę i prostownicę a także zaopatruję się w kosmetyki profesjonalne - ale obiecuję już niedługo podmienić na moje :)


Opisy produktów według producenta:

Szampon:

Gama produktów Total Results Wygładzenie dostosowana jest do potrzeb włosów trudnych w stylizacji i puszących się. Dzięki technologii 24H Smooth Repair zawierającej masło shea oraz oliwę z oliwek, ta gama pozwala uzyskiwać cuda profesjonalnej pielęgnacji włosów w salonie oraz widoczne efekty pielęgnacji w domu. Dzięki produktom tej gamy włosy są wygładzone i cały czas pod kontrolą.
Technologia 24H Smooth Repair zawiera:
- masło shea,
- oliwę z oliwek,
- bogatą konsystencję, pozytywnie naładowane kationy odżywcze.
Delikatnie oczyszcza i dodaje efekt nawilżenia. Wygładza i zapobiega puszeniu się włosów przez cały dzień, chroniąc je przed wilgocią. Przeznaczony do włosów niezdyscyplinowanych.
Można stosować do każdego rodzaju włosów.

Skład: Water (Aqua), Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Dimethicone, Sodium Chloride, Coco-Betaine, Glycol Distearate, Hexylene Glycol, Cocamide MIPA, Sodium Benzoate, Fragrance (Parfum), Salicylic Acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Carbomer, Benzyl Salicylate, Butyrospermum Parkii Butter/ Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, 2-Oleamido-1, 3-Octadecanediol, Methylcocoate, Sodium Cocoate, Sodium Hydroxide, Citric Acid (F.I.L. D37593/2). 

Odżywka:

Odżywka Sleek nawilża i wygładza plączące się włosy, chroniąc je i pozostawiając prostymi i odżywionymi przez cały dzień.
Przeznaczony do włosów niezdyscyplinowanych. Można stosować do każdego rodzaju włosów.

Skład: Water/Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Glycerin, Amodimethicone, Lanolin; Fragrance/Parfum, Cetyl Esters, Methylparaben, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Chlorhexidine Dihydrochloride, Shea Butter Fruit/Butyrospermum Parkii, Silk Amino Acids.

Już po samym składzie szamponu można wywnioskować dlaczego tak doskonale wygładza - gliceryna, silikony, aczkolwiek zauważyłam podczas mycia, że włosy są szorstkie, zdrowy odrost jednak był znacznie gładszy niż zniszczone długości. Ponadto muszę podkreślić, że produkt doskonale się pieni. Odżywka natomiast doskonale wnika we włosy, trudno mi to dokładnie opisać, wygląda to tak jakby moje włosy ją dosłownie wypijały. Odżywki ubywało, ale nie była to "iluzja" spowodowana wysychaniem produktu, gdyż utrzymywałam wysoką wilgoć.

Zapach jest dla mnie średnio przyjemny, korzenny jak męskie żele pod prysznic.

Ale efekt końcowy po wysuszeniu (zimne powietrze w kierunku ziemi) mnie powalił. Gładkie i proste włosy (moje silnie się zakręcają i bardzo puszą, robi się afro) były tak proste i lejące, że nie musiałam użyć prostownicy. Miejscami tworzyła się fala ale bardzo subtelna. Co najważniejsze włosy nie były w ogóle obciążone i nie przetłuściły się na następny dzień jak to bywało po treściwych maskach Kallosa (mam na myśli algową i bananową). 

Jest to produkt absolutnie cudowny i idealny na moje codzienne potrzeby. Dzięki niemu mogę odstawić prostownicę i dać włosom odpocząć.

Gorąco polecam i bierzcie póki hairstore.pl ma promocję! :)

sobota, 27 grudnia 2014

Yankee Candle - Christmas Cookie

 Opis goodies.pl:
"Wygląda jak słodka, lukrowana tarteletka i... tak samo pachnie, bo wosk Christmas Cookie to esencja mistrzostwa sztuki cukierniczej w świątecznym wydaniu. W bożonarodzeniowym, kruchym ciasteczku od Yankee Candle mieszają się aromaty świeżego masła i najprawdziwszej wanilii. Całość posypana jest szczodrze dekoracyjnym cukrem, przemieniającym się po podgrzaniu w lukrową kołderkę. Christmas Cookies to deser przyrządzony na podstawie tradycyjnej receptury i pomysł na to, jak w kilka chwil otulić dom aromatem świątecznych, domowych wypieków."
Święta, święta i po świętach :) Ja natomiast nadal odczuwam świąteczny nastrój. Z trzech zakupionych zapachów, Christmas Cookie pobił przeciwników. Jest słodki, słodki, aż chciałabym go ugryźć. Pachnie waniliowym ciasteczkiem, takim jakie robi siostra mojego ukochanego. Całkowicie świąteczne smaki i zapachy. Podczas jego działania może przydać się coś słodkiego pod ręką!

Sam opis za strony goodies.pl doskonale obrazuje sytuację ;) mimo jego przyjemnej i pewnie dla niektórych ciężkiej i na dłuższą metę męczącej woni, jak dla mnie jest cudowny i urzekający. Palę go od początku świąt i nie mogę przestać ;)



sobota, 13 grudnia 2014

Yankee Candle Wosk Red Apple Wreath


"Wosk z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: czerwone jabłka, orzechy, cynamon oraz syrop klonowy.

Wosk Red Apple Wreath to – dosłownie i w przenośni – wianuszek świątecznych aromatów. Kompozycja zainspirowana zapachem wieszanej na drzwiach, witającej bożonarodzeniowych gości dekoracji to miszmasz ciepłych, domowych, zapraszających nut. Znaleźć tu można kilka soczystych, czerwonych jabłek, garść dekoracyjnych orzechów i szczyptę esencjonalnego cynamonu. Wszystkie te składniki zostały zmieszane, naturalnie spreparowane i obficie polane słodkim syropem klonowym. Świąteczny, pachnący wianuszek wprowadza do domu atmosferę celebracji i zapowiada rychłe nadejście wigilijnych gości. "

źródło: goodies.pl

Zapach jest absolutnie cudowny. Czuję się w nim wyraźnie jabłka, słodycz i chyba mój nos mnie oszukuje, bo zaraz za nimi coś leśnego. Kojarzy mi się z choinką moich teściów, którzy zawsze ozdabiają ją na czerwono z dodatkiem jabłek i ciastek. Ten wosk jest znacznie przyjemniejszy niż Strawberry Buttermilk. Wprowadził mnie w taki nastrój, że nie potrafię tego opisać. Nie potrzeba mi było nic jak tylko otulić się futerkiem TEJN z Ikea - oczywiście wersja ze sztucznej owczej skóry, i napić się kawy.




wtorek, 9 grudnia 2014

Yankee Candle - Strawberry Buttercream

"Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: truskawka, bita śmietana."
"Mimo że ich przygotowanie zajmuje dosłownie chwilę – smakują lepiej niż najbardziej pracochłonne desery. Świeże truskawki przykryte grubą warstwą słodkiej, kremowej śmietany to prawdziwe delicje – chóralnie zapowiadające nadejście ciepłego lata i zwiastujące czas wielkich, wakacyjnych podbojów. Niestety, ten zbudowany z owoców i mlecznego dodatku deser ma jedną wadę – można się nim delektować zaledwie przez chwilę. Z myślą o łasuchach uwielbiających połączenie śmietany i truskawek powstała kompozycja Strawberry Buttercream – zaklęta w pachnącym wosku esencja i dostępna przez okrągły rok nuta letnich smakołyków."

źr. goodies.pl


Od wczoraj testuję ten oto zapach Yankee Candle. Moje mieszkanie jest dosyć duże i przestrzenne i tak samo jak ciężko jest je ogrzać to tak samo trudno je dobrze wypachnić :) 

Zapach jest słodki, ale nie ciężki ani duszący, wyraźnie wyczuwam w nim truskawkę i bitą śmietanę. Zapach rozprzestrzenił się po domu po około godzinie, a wyraźnie wyczuwalny przy wejściu był po około dwóch. Ilość zużytego wosku była bardzo mała, bo zaledwie trójkącik od końca do naklejki. Okrył zapachem ponad 120m2, uważam to za naprawdę dobry wynik.

Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się rewelacji, owszem zauważyłam ogromny BOOM na Yankee Candle na blogach, wiele pochlebnych opinii i tym bardziej wzrosły moje wymagania co do tego produktu. Mam w domu wiele świetnych, intensywnie pachnących świec z IKEA i póki co to one rządzą, ale nie mówię hop po wypróbowaniu zaledwie jednego wosku :) Dużo pracy i testowania przede mną. W każdym razie zapach jest przyjemny, świetny na romantyczny wieczór albo Walentynki :) Jakość produktu mnie zadowoliła.

A już wkrótce wypróbuję kolejne zapachy: